Jeszcze do niedawna rzadko mówiło się o wpływie na skórę produktów konopnych takich jak olejki CBD. Tymczasem coraz więcej dowiadujemy się o potencjale kannabinoidów w łagodzeniu objawów trądziku. Trądzik jest chorobą o podłożu hormonalnym i często wymaga wizyty u specjalisty, wszystko wskazuje jednak na to, że konopne siewne mogą stanowić pewien doraźny środek zaradczy. Czy zatem konopne olejki z CBD mogą być skuteczne w walce z trądzikiem?
Kannabinoidy a trądzik
By zrozumieć w jaki sposób kannabinoidy mogłyby pomóc w walce z trądzikiem, należy najpierw zrozumieć w jaki sposób powstają kłopotliwe wypryski skórne. Praktycznie cała powierzchnia ludzkiego ciała (za wyjątkiem wnętrza stóp i dłoni) pokryta jest gruczołami łojowymi. Gruczoły łojowe, jak sama nazwa wskazuje, wydzielają łój skórny (sebum) – tłustą, lipidową substancję złożoną głównie z glicerydów.
Produkcja sebum zależy od wielu czynników, takich jak: higiena, rodzaj cery, wiek, klimat, dieta, tryb życia – i przede wszystkim działanie hormonów. Ten ostatni czynnik jest szczególnie ważny – jeżeli mówimy o trądziku jako o chorobie (a nie tylko o przejściowym problemie) tu nie ma mowy o “wyleczeniu” dopóki nie poprawi się gospodarki hormonalnej.
Wróćmy jednak do mechanizmu powstawania trądziku. Gdy produkcja sebum jest zbyt wysoka, gruczoł zatykają się i powstają dobrze znane nastolatkom wypryski skórne potocznie nazywane pryszczami.
Niedawno w gruczołach łojowych i w mieszkach włosowych odkryto receptory układy endokannabinoidowego. Przypomnijmy – układ ten spełnia głównie funkcje regulujące działanie niezliczonych organów ciała, a jego pracą zawiadują produkowane przez organizm endokannabinoidy, przede wszystkim anandamid.
Odkrycie “podłączenia” mechanizmu produkcji łoju do układu endokannabinoidowego otwiera drzwi do badań nad możliwym wykorzystaniem kannabinoidów roślinnych (fitokannabinoidów) i produktów takich jak oleje CBD do łagodzenia objawów trądziku.
Olej CBD na trądzik
W badaniach nad wpływem kannabinoidów na trądzik na pierwszy ogień poszedł kannabidiol – CBD. Jak dobrze wiemy, jest to najpowszechniej występujący w konopiach siewnych kannabinoid, o szeregu właściwości prozdrowotnych.
Potencjał kannabidiolu w walce z trądzikiem zbadał zespół badaczy z Uniwersytetu w Debryczynie pod przewodnictwem doktora Tamasa Biro. Wyniki swoich badań Biro zaprezentował w wykładzie wygłoszonym podczas konferencji International Cannabinoid Research Society w 2009.
Węgierski zespół badał działanie CBD na liniach komórkowych ludzkich gruczołów łojowych. Naukowcy zwrócili uwagę na to, że anandamid – główny endokannabinoid – poprzez pobudzenie receptora CB2 w gruczołach stymuluje syntezę lipidów – czyli produkcję sebum.
Gdzie w tym jednak jest miejsce dla CBD? Otóż kannabidiol ma tę ciekawą właściwość, że nie działa na receptory CB1 i CB2 bezpośrednio i często hamuje działanie anandamidu, czy np. THC (jest ich inhibitorem). Tak było i w przypadku gruczołów łojowych. Zespół doktora Biro zaobserwował, że CBD skutecznie zapobiegał wzmożonej produkcji łoju.
Drugą istotną cechą CBD jest jego zdolność do zapobiegania powstawaniu stanów zapalnych. Węgierski naukowiec zwracał uwagę, że pojedyncza zatkana krostka to nic innego jak stan zapalny gruczołu łojowego.
Zawarte w oleju konopnym CBD może więc działać dwutorowo. Nie tylko wstrzymuje nadmierną produkcję łoju, ale i łagodzi stany zapalne tam, gdzie trądzik się już pojawił. Do zalet CBD można dodać, że nie wpływa on na syntezę lipidów w pozostałych komórkach organizmu. Wchłania się transdermalnie przez skórę (można go więc stosować miejscowo). A wydajnością przewyższa obecnie stosowane preparaty na bazie witaminy A (czyli Retinolu).
Były również inne badania, które potwierdziły rolę układu endokannabinoidowego w produkcji sebum, dodatkowo wskazując, że większe dawki CBD mogą nawet stymulować apoptozę (“samobójstwo”) komórek łojowych. Zwracano również uwagę na efekt pośredni – jak wiemy, CBD może mieć działanie uspokajające, stres zaś jest jedną z głównych przyczyn występowania trądziku.
Nie tylko CBD pomaga na trądzik
Co interesujące, choć kannabidiol pozostaje najlepiej przebadanym pod kątem zwalczania objawów trądziku kannabinoidem. Istnieje jeszcze co najmniej kilka tych substancji, które mogą okazać się przydatne w walce z wypryskami.
Właściwości przeciwtrądzikowe i przeciwzapalne wykazują bowiem także CBC (kannabichromen), CBDV (kannabidiwarin) oraz THCV (terahydrokannabiwarin). Pierwsze dwa są, tak samo jak CBD, niepsychoaktywne, znaleźć je więc można w legalnych w Polsce produktach z konopi włóknistych.
Czy należy się spodziewać powstania środków na trądzik opartych o mniej znane kannabinoidy? Niewykluczone, choć jest to mało prawdopodobne. Po pierwsze potencjał CBD w tej dziedzinie wciąż wydaje się ogromny. Po drugie – pod względem zawartości w roślinie (i wyciągach z niej) kannabidiol przewyższa swoich “młodszych braci” o rzędy wielkości.
Dobrej jakości olejki CBD i tak posiadają przy tym pełen profil kannabinoidowy. Pozwala to cieszyć się efektami wszystkich tych dobroczynnych substancji (a także – potencjalnie – efektami synergii między nimi).
Właściwości przeciwtrądzikowe olejku z CBD
Można zauważyć, że nawet jeżeli przeciwtrądzikowe właściwości CBD zostaną potwierdzone w testach na ludziach, mówienie o tym, że “CBD leczy trądzik” będzie nadużyciem.
Jak już zauważyliśmy, trądzik to choroba o podłożu hormonalnym – i tylko działanie na poziomie gospodarki hormonalnej może potencjalnie go wyleczyć. Wszystko wskazuje jednak na to, że produkty takie jak oleje z konopii mogą być pomocne przy łagodzeniu najbardziej dokuczliwych objawów choroby – skórnych wyprysków.
Właściwości kannabinoidów w łagodzeniu objawów trądziku wydają się bardzo obiecujące. Dotyczy to jednak tylko produktów z konopi włóknistych. Istnieją bowiem badania wskazujące, że THC – główny składnik aktywny marihuany czy “oleju z marihuany” – może wręcz pogorszyć stan skóry. Podpowiada to też zdrowy rozsądek i obserwacja słodko-ostrego jadłospisu palaczy skrętów.
Istnieją już także pierwsze próby wykorzystania przeciwtrądzikowych właściwości konopi przez przemysł farmaceutyczny. Australijski koncern Zynerba pracuje nad wykorzystaniem w tym charakterze syntetycznego CBD.
Nasz stosunek do syntetycznych kannabinoidów i izolatów jednej substancji jest jednak ambiwalentny. Mogą one mieć swoje bardzo specyficzne zastosowania lecznicze. Jednak w przypadku prozdrowotnych suplementów diety z konopi (a – przypomnijmy – taki status mają w Polsce olejki CBD) bardziej zasadne jest stosowanie produktów naturalnych. A więc o możliwie pełnym profilu kannabinoidowym.
Źródła naukowe: