Szalejąca na całym świecie pandemia choroby COVID-19 motywuje świat naukowy do wytężonej pracy badawczej. Trwają prace nad szczepionką, poszukuje się leków, które okażą się skuteczne w terapii. Ostatnio świat zelektryzowała wiadomość o tym, że jedną z tych substancji ma szansę stać się pozyskiwany z konopi olej CBD.
COVID-19 (z ang. Coronavirus Disease 19) jest ostrą chorobą zakaźną wywołaną wirusem SARS-CoV-2. Należy on do rodziny koronawirusów, które wywołują rozmaite schorzenia u ssaków i ptaków.
Do tej pory u człowieka zidentyfikowano siedem wirusów z tej rodziny, powodujących lżejsze lub cięższe choroby. SARS-CoV-2 jest z nich „najmłodszy”, oficjalnie opisany w roku 2019. To wirus, który łatwo przenosi się z człowieka na człowieka. Jest groźny, gdyż u części zakażonych wywołać może zapalenie płuc, ostrą niewydolność oddechową, posocznicę i wstrząs septyczny, a w rezultacie – śmierć.
Szczególnie narażone na ciężki przebieg zachorowania są osoby starsze oraz schorowane, a także pacjenci o szczególnej konstrukcji układu odpornościowego. U nich zakażenie SARS-CoV-2 może wywołać tzw. kaskadę, czy inaczej burzę cytokin. Jest to nadmierna odpowiedź układu immunologicznego na wystąpienie patogenu. Organizm z burzą cytokin podtrzymuje i wzmacnia odpowiedź zapalną bez końca, co może skończyć się zgonem.
Działanie przeciwzapalnie kannabidiolu
Nie od dziś wiadomo, że pozyskiwane z konopi kannabinoidy, w tym niepsychoaktywny olej CBD, są zdolne do regulowania rozmaitych procesów w ludzkim organizmie. Do listy „supermocy” kannabidiolu należy m.in. zdolność do ograniczania stanów zapalnych…
Nie wiemy, czy tą przesłanką kierowali się naukowcy z Dental College of Georgia i Medical College of Georgia, ale to całkiem prawdopodobne, skoro zdecydowali się oni przeprowadzić badania w tym kierunku.
W artykule opublikowanym na łamach „Journal of Cellular and Molecular Medicine” donoszą oni, iż kannabidiol potrafi znacznie więcej, niż tylko ograniczyć stan zapalny u zwierząt chorych na ARDS (odpowiednik ludzkiego SARS-CoV-2).
Olej CBD chroni płuca
Naukowcy z Georgii na obiekty badawcze wybrali myszy. Na potrzeby eksperymentu sztucznie wywołali u nich objawy, jakie powoduje u ludzi COVID-19. Następnie podawali gryzoniom kannabidiol i obserwowali reakcje ich organizmów.
Okazało się, że CBD nie tylko normalizuje zapalną odpowiedź organizmu na zakażenie (czego się właściwie spodziewano), ale także poprawia natlenienie krwi i ogranicza uszkodzenie płuc. U myszy, którym podawano kannabidiol płuca były mniej opuchnięte i słabiej zbliznowacone.
Kannanbidiol sprzyja produkcji białka ważnego w zdrowieniu
Apelina – tak nazywa się białko, które odpowiada w ludzkim organizmie za szereg kwestii, m.in. za regulację ciśnienia krwi oraz regulację odpowiedzi immunologicznej. Okazuje się, że w przebiegu COVID-19 (i zwierzęcego ARDS) stężenie apeliny gwałtownie spada.
Naukowcy z Dental College of Georgia i Medical College of Georgia zauważyli, że u gryzoni, którym podawano CBD, poziom apeliny podniósł się. W tym upatrują oni przyczyny pozytywnego wpływu kannabidiolu na łagodniejszy przebieg choroby.
Czy zatem olej CBD chroni przed ciężkim przebiegiem COVID-19?
Jest zbyt wcześnie, by wyrokować na 100%. Badania, choć obiecujące, należy kontynuować i pogłębiać. Jednak, ponieważ pierwsze naukowe „jaskółki” potwierdzające, iż kannabidiol może pomóc w złagodzeniu przebiegu zakażenia już się pojawiły, trzeba mieć nadzieję, że teza ta zostanie potwierdzona w kolejnych eksperymentach.
Tymczasem, olej CBD warto przyjmować dalej, tak jak do tej pory – wielokrotnie dowiedziono, iż działa on świetnie jako środek podnoszący ogólną kondycję organizmu i regulator pracy układu immunologicznego, i że olej CBD działa jak antybiotyk – a to on jest naszym główną linią obrony w walce z COVID-19.