Spośród kilku różnych sposobów na wprowadzenie CBD do organizmu, jest inhalacja. Jej efekty są szybkie, jednak raczej krótkotrwałe. Co więcej, nie jest to metoda wydajna.
Inhalacja to zwykły sposób przyjmowania kannabinoidów dla rekreacyjnych użytkowników marihuany. Większość dostępnych badań dotyczy zresztą wchłanialności mieszanki THC i CBD. Także o skuteczności przyjmowania w ten sposób samego CBD trudno coś konkretnego powiedzieć.
Biodostępność CBD w mieszance kannabinoidów przyjmowanych w metodą inhalacji
Biodostępność rozumiana jest jako stężenie substancji w osoczu krwi po podaniu jej danym sposobem w porównaniu z podaniem jej dożylnie. Efekt podania dożylnego traktuje się tu jako 100%, ponieważ przy iniekcji cała objętość podanej substancji trafia do krwi.
W przypadku palenia suszu konopnego w formie papierosów, dla różnych kannabinoidów określono nieco odmienne efekty, co więcej, dla poszczególnych kannabinoidów ich biodostępność mocno się wahała. Dla kannabidiolu uzyskano zakres od 15-45%.
Oznacza to, że straty substancji czynnej wynoszą nawet do 85%, co czyni palenie suszu mało efektywną metodą przyjmowania CBD.
Co powoduje niską efektywność inhalacji CBD i czy można ją zwiększyć
Okazuje się, że w trakcie palenia większość kannabidiolu nie trafia do płuc, tylko albo podlega degradacji termicznej, albo rozprasza się w bocznym strumieniu dymu, albo pozostaje w niedopałku. To, co trafia do płuc, jest nawet w połowie dodatkowo tracone, ponieważ powraca do otoczenia wraz z wydechem.
Wykazano, że wchłanialność kannabinoidów z dymu można paląc susz nie w formie papierosa, a fajki (mniejsze straty). Okazuje się także, że dobre efekty przynosi waporyzacja (inhalowanie parą powstałą po podgrzaniu substancji do odpowiedniej temperatury).
W przypadku waporyzacji kannabinoidów, im wyższa temperatura, tym więcej substancji podlega parowaniu, a co za tym idzie – efektywność wdychania pary rośnie. Równocześnie jednak kannabinoidy poddawane podgrzewaniu do wysokiej temperatury degradują.
Niestety, w przypadku kannabinoidów takich jak CBD, inhalacja „na zimno” za pośrednictwem nebulizatora nie jest dobrą alternatywą. Aby ta metoda była skuteczna, CBD musiałoby zostać rozpuszczone w wodzie. Co jest niemożliwe bez odpowiedniej modyfikacji chemicznej. W jej efekcie powstaje mieszanka, która może drapać w gardle i wywołać kaszel.
Podsumowując…
Inhalacja suszem konopnym lub kryształami CBD (czyli izolatem o prawie 99% stężeniu) to szybki sposób na to, by wprowadzić kannabinoidy takie jak CBD, do organizmu. Szybki, ale mało wydajny – większość substancji czynnej nie trafia do krwiobiegu. Co więcej, efekt działania inhalacji jest krótkotrwały w porównaniu np. z aplikacją doustną, czy podjęzykową.