Oleje CBD są całkowicie legalne w Polsce, a co za tym idzie w innych krajach Unii Europejskiej. Stosowane jako codzienne suplementy diety, trafiają do bagażu wielu podróżujących samolotami osób. Jak i dokąd można je ze sobą zabrać, by nie mieć problemów ze służbami na lotniskach?
Rośnie grupa użytkowników olejków CBD i past CBD. Stosowane są one jako zwyczajowe uzupełnienie diety osób zdrowych, jako środek wspomagający w wielu chorobach i schorzeniach a także jako zamiennik leków uspokajających, używanych np. przed… lotem. Wiele osób odczuwa strach przed lataniem i chętnie wspomaga się środkami pozwalającymi się wyciszyć i złagodzić objawy.
Kannabidiol (CBD), jako substancja łącząca się z odpowiednimi receptorami naszego wewnętrznego układu endokannabinoidowego, okazuje się równie skuteczna, jak leki syntetyczne. Rolą układu endokannabinoidowego jest bowiem regulowanie różnych procesów i reakcji organizmu. Także strachu. Stąd zażycie kilku kropel oleju CBD może pomóc nam z mniejszym stresem wsiąść do samolotu.
Ponieważ CBD, a tym samym zawierające go olejki CBD, nie mają działania psychotycznego, nikt więc nie oskarży nas o to, że zażyliśmy substancję wpływającą na stan świadomości. Co się jednak stanie, gdy będziemy chcieli zabrać nasz suplement na pokład samolotu?
Olej konopny CBD w samolocie na terenie Unii Europejskiej
Jak każdy płyn, opakowanie oleju CBD podlega odpowiednim restrykcjom. Przewożone w bagażu podręcznym, nie może być zbyt pojemne. Oznacza to ograniczenie pojemności buteleczki do 100 ml – akurat tu nie ma problemu, oleje konopne CBD są o wiele mniejsze, najczęściej spotykamy je w pojemnościach ml lub 30 ml.
Buteleczkę włożyć należy do przezroczystego woreczka wraz z innymi płynami – ich łączna pojemność nie powinna przekroczyć jednego litra. Trzeba liczyć się z tym, że na lotnisku będziemy musieli worek z płynami wyjąć i zaprezentować do kontroli.
Co wtedy?
Przewożąc olejek CBD samolotem miej ze sobą…
Teoretycznie, na terenie Unii Europejskiej olejek CBD pozyskiwany z konopi siewnych jest legalny. Legalne są zasadniczo wszystkie produkty uzyskiwane z tych konopi, o ile zawartość THC nie przekracza w nich 0,2%. Tyle teorii, w praktyce panuje zamieszanie, dlatego dla pewności najlepiej jest:
– kupić olej CBD u sprawdzonego producenta
– przewozić olej w oryginalnym opakowaniu
– mieć przy sobie ulotkę/opis w języku angielskim
– oraz druk dokumentu z przepisami Unii Europejskiej zezwalającymi na przwóz takowych substancji (także po angielsku)
Celnik jest tylko człowiekiem, niekoniecznie posiadać będzie pełną wiedzę dotyczącą różnic między marihuaną a konopiami siewnymi oraz psychoaktywnym THC i niepsychoaktywnym CBD itd. Dobrze jest mu całą rzecz ułatwić jeśli dojdzie do dodatkowych pytań w trakcie kontroli.
Olejek CBD w samolocie lecącym poza Unię Europejską
Lecąc do kraju pozaeuropejskiego, dobrze jest zapoznać się dokładnie z polityką antynarkotykową, jaka w danym miejscu obowiązuje. Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, produkty pozyskiwane z konopi włóknistych mogą być różnie traktowane.
Wszystko zależy od stanu, do którego się leci (choć w teorii prawo w USA jest mniej restrykcyjne, niż prawo europejskie, w praktyce bywa z tym różnie). Istnieją także kraje, takie jak choćby Singapur czy Filipiny, gdzie za posiadanie narkotyków grozi nawet kara śmierci, a przedstawiciele władz nie zwykli dyskutować z ludźmi na temat tego, czy CBD jest czy też nie jest substancją psychoaktywną.
W krytycznej sytuacji żadne certyfikaty i powoływanie się na przepisy może nie wystarczyć. Lecąc do tego typu miejsc warto więc na wszelki wypadek zrezygnować z zabierania ze sobą oleju konopnego CBD.
Źródła naukowe: